bleee

Tak strasznie się źle dziś czuje bleee :( Snuje sie po domu i nie wiem co ze sobą zrobić...Zupa jest na "osiedlowej wigili" z kumplami ehehehhe wcale nie musia mi tumaczyć na czym ona będzie polegala...pare bachów i po sprawie hyhy...ale proste, ze wolalabym, zeby ziola nie byly dla niego częścią życia. Hmmmm no ale rasowy hiohopowiec przynajmniej raz w życiu musi zapalić...hehehe nie no śmieje...Najważniejsze, ze Marcin jest ze mną :* Jejq niedugo sylwester chyba jednak jadziemy do Jendrasa...na dzialke...będzie wypasik heheh :) Prosblem jednak jest...heheh rzecz w tym, ze oczywiście nie mam sie w co ubrać..heheh Zupa sie śmieje, ze żadne ubranie nie będzie mi potrzebne...(Marcin zboczeńcu hyhy:*) Ale coś wymysle. Majka już do mnie dzisiaj dzwonila z zapytaniem czy skladam sie z nia na "napoje" heheh jasne że sie skladam. w końcu sylwester no nie :) okej zmykam ide sie polożyć bo naprawde źle sie czuje bleee....PozdroOoo 4all :*:**:*